Zgodnie z obietnicą prezydent Andrzej Duda złożył projekt obniżki wieku emerytalnego. Koszty mają zostać pokryte ze zwiększonej ściągalności podatków. W Turcji trwają represje po nieudanym puczu.
Wczoraj poznaliśmy stanowisko rządu na temat prezydenckiego projektu obniżki wieku emerytalnego. Jest poparcie z jednym zastrzeżeniem - zmiany wejdą w życie nie szybciej niż 1 października 2017 roku. Tyle czasu na wdrożenie zmian potrzebuje ZUS i KRUS. Czas ten ma być potrzebny na szkolenie pracowników oraz przygotowanie systemu. Zrezygnowano również z powiązania wieku emerytalnego ze stażem pracy. Rozwiązanie to zdaniem Henryka Kowalczyka, szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów, ma kosztować do 10 miliardów złotych rocznie. Co ciekawe, w 2017 roku koszt ma wynieść 5,6 miliarda w ciągu 4 miesięcy, a w kolejnych latach 10 miliardów złotych. Środki na sfinansowanie tej zmiany mają pochodzić ze zwiększonej ściągalności podatków.
Ekonomiści czekają na strukturę owego zwiększonego wzrostu podatków, gdyż wiele programów socjalnych jest z niego sfinansowanych. Jest to tym ważniejsze, że nadchodzi ważna zmiana roli Ministerstwa Finansów. Według projektu zmian będzie ono określało tylko scenariusze gospodarcze i maksymalne wydatki. Pieniądze na lata mają rozdzielać już poszczególni ministrowie. Podstawą obecnej poprawy wartości złotego względem innych walut, w tym franka, są przyzwoite wyniki makroekonomiczne Polski pomimo niepokoi politycznych. Jeżeli uda nam się je przejeść, można spodziewać się gwałtownej ucieczki kapitału. W takim scenariuszu problem kredytów frankowych powinien po raz kolejny się zaognić.
Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy w Polsce naprawdę nowa władza wprowadza niespotykane nigdzie na świecie standardy, warto spojrzeć na Turcję. Po nieudanym puczu trwają tam realne czystki. Do więzień trafiło ponad 6000 osób. W więzieniach znalazło się między innymi 3000 sędziów. Ze służby zwolniono 8000 policjantów, a 21000 pedagogów utraciło licencje. Po dodaniu kilku innych grup zawodowych okazuje się, że szykany po nieudanym puczu dotknęły już ponad 50000 osób. Pikanterii całej sprawie dodają wątpliwości co do samego puczu i jego organizatorów. Opozycja za jego organizacje obwinia samego… prezydenta Erdogana. Namacalnym efektem są natomiast straty zarówno waluty, jak i na giełdzie. Od początku tygodnia parkiet w Stambule przecenił się o ponad 8%. Za euro na początku tego zamieszania trzeba było płacić poniżej 3,20 liry, obecnie jest to 5% więcej.
Dzisiaj z danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
Źródło: Maciej Przygórzewski - główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Dodaj komentarz