Od dłuższego czasu kurs rosyjskiej waluty znacząco spada. Pod koniec roku osiągnął on rekordowe wartości, słabnąc szczególnie wobec dolara. W pewnym momencie za jedną jednostkę amerykańskiej waluty przyszło nam zapłacić aż 73 ruble. Niestety, niekorzystna sytuacja Rosji może odbić się również na innych gospodarkach, szczególnie europejskich. Pomimo różnic politycznych rynki te są bowiem od dawna połączone, a zmiana ich relacji może odbić się negatywnie na sytuacji inwestorów i finansistów ze Starego Kontynentu.

Już w przyszłym tygodniu wchodzimy w nowy rok na rynku walutowym. Bezkonkurencyjnym zwycięzcą ostatnich miesięcy jest amerykański dolar, który w związku z pozytywnymi wskaźnikami makroekonomicznymi oraz podniesieniem stóp procentowych znacząco zyskuje na wartości. Warto jednak zastanowić się, jak będzie kształtować się sytuacja złotówki, szczególnie z perspektywy najbliższych publikacji oraz decyzji politycznych.

Złoty od kilku lat osłabia się względem kluczowych walut na rynku. Warto jednak zauważyć, że taki trend nabrał wyższego tempa w ostatnich miesiącach. Obecna sytuacja może pozornie wpływać wyłącznie negatywnie na siłę nabywczą naszych zarobków, jednak trudno jednoznacznie ocenić jej działanie. Niska wartość złotówki skłania bowiem inwestorów do zainteresowania się naszą gospodarką, co wpływa pozytywnie na bilans płatniczy.

Podczas ostatniego wystąpienia, prezydent Chin, Xi Jinping powiedział, że aby zbudować umiarkowanie zamożne społeczeństwo, wzrost gospodarczy Państwa Środka powinien utrzymać się przynajmniej na poziomie 6,5% PKB. Jednym ze sposobów uzyskania takich wskaźników miałaby być rezygnacja ze ścisłej kontroli tamtejszej waluty.

Już dziś wieczorem odbędzie się posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, znanego potocznie pod nazwą FOMC. Ostatnie wahania na amerykańskim rynku walutowym sprawiły, że będzie to dla niego najważniejsze wydarzenie tego tygodnia. Wśród inwestorów panują zatem nastroje wyczekiwania, a sytuacja najważniejszych walut pozostanie stabilna do czasu, aż FED wyda wiążące oświadczenia w sprawie decyzji banku centralnego odnośnie sytuacji dolara.

Jak się okazało, przedstawiciele EBC nie podjęli wczoraj ostatecznych decyzji odnośnie wysokości stóp procentowych oraz programu luzowania ilościowego. Zaznaczyli jednak, że zmiany w polityce finansowej Unii Europejskiej nadejdą jeszcze przed końcem roku – w grudniu. Czego możemy się spodziewać?

Zarówno nadchodzące wybory, jak i sytuacja na rynkach globalnych, skutecznie osłabiają złotego. Moment zwrotny może nastąpić już po dzisiejszym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, ponieważ jego przedstawiciele prawdopodobnie wypowiedzą się na temat możliwości rozszerzenia luzowania ilościowego.

Finansiści są zgodni - Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe najwcześniej w 2017 roku. Pomimo, że inflacja będzie prawdopodobnie rosnąć w przeciągu najbliższych kwartałów, to wciąż pozostanie poniżej celu inflacyjnego, który został wyznaczony przez NBP.

Według ostatniego raportu NBP o sytuacji gospodarstw domowych, nastroje konsumenckie w naszym kraju stale się polepszają. Pierwsza połowa 2015 roku wskazała, że możemy liczyć na stały wzrost tempa popytu konsumpcyjnego w najbliższych kwartałach.