Referendum na temat zmian konstytucji we Włoszech zakończyło się fiaskiem. Zgodnie z zapowiedziami do dymisji ma podać się premier. Agenja S&P nie zmieniła ratingu Polski, ale poprawiła perspektywę ratingu.
Dymisja premiera we Włoszech
W weekend odbyło się we Włoszech referendum w sprawie większego pakietu zmian w konstytucji. Głosowaniu zamieniło się realnie w publiczne wotum zaufania dla rządu, gdyż premier obiecał złożyć dymisję gdyby zmiany te zostały odrzucone. Jak nietrudno się domyślić realne zmiany zeszły w debacie na drugi plan. Frekwencja w referendum wyniosła 65,5% co świadczy o dużym zainteresowaniu społeczeństwa tematem. 59% głosów zadecydowało o odrzuceniu zmian. W nocy na konferencji prasowej premier potwierdził, że złoży dymisję. Ma to się odbyć dzisiaj po południu. W rezultacie najprawdopodobniej mamy znowu powrót problemów z wyłonieniem rządu we Włoszech.
Jak zareagowały rynki?
Z tego powodu na rynkach zapanował niepokój. Pierwsza reakcja była dokładnie zgodna z oczekiwaniami. Niepokój we Włoszech spowodował słabość euro oraz walut z nim powiązanych. Zyskiwały z kolei najmocniej te waluty gdzie pieniądze z tych regionów uciekały. Dobrym przykładem była para EUR/CHF, która po ogłoszeniu wyników spadła z okolic 1,08 do 1,07. Również względem dolara widać było silny ruch z 1,067 do 1,051. W przypadku eurodolara był to najniższy poziom w tym roku i tylko pół centa poniżej minimów z 2015 roku. Również polski złoty miał w nocy kryzysowy moment. Frank otarł się o 4,20 zł, euro, ponieważ również traciło, nie zmieniło swojej wartości i utrzymało się poniżej 4,50 zł, dolar przekroczył 4,25 zł, a funt dotarł do 5,40 zł. Co ciekawe od rana pojawił się silny ruch korygujący? Z czego to wynikało? Wieczorem i w nocy kiedy poznaliśmy wyniki referendum królowały emocje, a na rynku było relatywnie mało inwestorów. W rezultacie na płytkich rynkach pojawiające się zlecenia mocno przesuwały cenę. Dzisiaj jak wrócili inwestorzy skorygowali dość szybko ceny. Nie zmienia to faktu, że możemy spodziewać się dzisiaj zwiększonej zmienności.
Perspektywa ratingu Polski się poprawia
W piątek agencja ratingowa S&P Global Ratings nie zmieniła co prawda ratingu Polski utrzymując poziom BBB+, ale poprawiła perspektywę z negatywnej na neutralną. Oznacza to, że co prawda kraj wciąż jest tak samo ryzykowny, ale nie spodziewają się pogorszenia sytuacji. Rynki zareagowały umocnieniem złotego, jednakże reakcja była tonowana przez nadchodzące referendum we Włoszech.
Dzisiaj brak ważnych odczytów danych makroekonomicznych.
Źródło: Maciej Przygórzewski - główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Dodaj komentarz