Wyjeżdżając za granicę wielu naszych rodaków zastanawia się nad tym, która forma płatności będzie dla nich najkorzystniejsza. Stają wtedy przed dylematem, czy zdecydować się na zakup środków w walucie obcej w jednym z kantorów tradycyjnych lub internetowych i posługiwać się gotówką, czy wybrać kartę płatniczą. Każde z tych rozwiązań posiada zarówno wady, jak i zalety, które postaramy się opisać w niniejszym artykule. Pozwoli Wam to zorientować się, jaka forma płatności będzie dla Was najkorzystniejsza z uwagi na indywidualne potrzeby.
Należy pamiętać, że zabieranie gotówki do niektórych krajów wiąże się z ogromnym ryzykiem. Zarówno turyści, jak i osoby przebywające za granicą w celach służbowych są bowiem narażone na działanie tamtejszych przestępców. Stanowią łatwy cel przede wszystkim dla kieszonkowców którzy wiedzą, że przyjezdni bardzo często posiadają przy sobie duże ilości gotówki. Co więcej, w krajach z wysokim wskaźnikiem przestępczości nierozsądnym jest również zostawianie portfela w samochodzie. Wiele osób decyduje się jednak na zabieranie gotówki, ponieważ stanowi ono najprostszą w realizacji alternatywę dla płatności zagranicznych. Środki kupujemy bezpośrednio w kantorze stacjonarnym lub wymieniamy je w e-kantorze, a następnie wypłacamy w placówce naszego banku.
Co ciekawe, coraz więcej osób decyduje się na zabieranie ze sobą karty płatniczej z Polski. Dzięki niej możemy dokonywać płatności bezgotówkowych praktycznie wszędzie: w hotelu, restauracji czy lokalnym sklepie. Pozwala nam ona również na wypłaty gotówkowe w zagranicznych bankomatach. Pamiętajmy jednak, że w wielu przypadkach powinniśmy zgłosić chęć zabrania karty poza granice naszego kraju jeszcze przed wyjazdem – w placówce banku. Wynika to z faktu, że nagłe, duże wypłaty mogą spowodować zablokowanie karty, bowiem bank może stwierdzić, że istnieje prawdopodobieństwo skopiowania karty i wykorzystywania jej przez osoby nieupoważnione. Karta nie będzie mogła być użyta do momentu, aż jej posiadacz nie zostanie zweryfikowany.
Niestety, zabieranie karty płatniczej połączonej z naszym kontem złotówkowym potrafi generować ogromne opłaty. Naliczona zostanie nie tylko dodatkowa prowizja, ale również koszty przewalutowania środków po niekorzystnym, bankowym kursie charakteryzującym się wysokim spreadem. Ponadto, jeżeli naszą docelową walutą nie będzie euro, przewalutowanie może przebiegać podwójnie. Przykładowo, korzystając z karty złotówkowej i płacąc np. 100 GBP za zakupy w sklepie, zostanie nam naliczona prowizja za opłaty zagraniczne, a środki zostaną najpierw przewalutowane na euro, a dopiero później na brytyjskiego funta. Oznacza to, że każda transakcja bezgotówkowa będzie dla nas oznaczać nałożenie znaczących kosztów dodatkowych.
W związku z tym najlepszą alternatywą dla zagranicznych płatności bezgotówkowych okazuje się wyrobienie karty walutowej połączonej z naszym rachunkiem w walucie obcej. Coraz więcej banków umożliwia otwieranie tego typu kont bezpłatnie, jednak posiadanie do nich specjalnej karty wiąże się już najczęściej z naliczaniem comiesięcznych opłat dodatkowych. Nie stanowią one jednak znaczącego obciążenia dla naszego budżetu. Należy pamiętać, że jeden rachunek walutowy jest w stanie operować jedynie jedną walutą obcą – w związku z tym musimy zdecydować się, czy nasze konto ma operować np. euro, funtem brytyjskim czy amerykańskim dolarem. Plusem takiego rozwiązania jest możliwość zasilania rachunku środkami uzyskanymi np. za pośrednictwem kantorów internetowych, które korzystają ze znacząco atrakcyjniejszych kursów niż banki. Ponadto, dokonując płatności bezgotówkowych za granicą unikniemy wtedy bankowego przewalutowania, a naliczona zostanie jedynie niewielka prowizja. Ta sama zasada tyczy się wypłat gotówki w zagranicznych bankomatach, które obsługują walutę naszego rachunku.
Dodaj komentarz