Wynik referendum mówi wprost - Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską. Rynki wyraźnie się tego nie spodziewały. Euro powyżej 4,50zł, frank powyżej 4,20zł to nie science fiction.
Według wstępnych sondaży stało się to, co miało się nie wydarzyć. Wielka Brytania rozstaje się z Unią Europejską. Przewaga zwolenników Brexit okazała się niemal czteroprocentowa. Jest to z wielu stron historyczny moment dla wspólnoty i olbrzymie pokerowe “sprawdzam” wobec tych wszystkich liderów, którzy obiecali Brytyjczykom marginalizację po opuszczeniu struktur unijnych.
Co ciekawe, przez cały wczorajszy dzień na rynkach był względny spokój. Oczywiście, było widać nerwowość, która nie odbiegała jednak od tego, co widzieliśmy od początku tygodnia. Waluty jednak w ciągu dnia wskazywały scenariusz pozostania w strukturach unijnych. Większość dużych instytucji finansowych miała na bieżąco dostęp do sondaży exit poll i nikt nie wszczynał paniki. Wersja wydarzeń na tamten moment mówiła o około 4-procentowej przewadze chcących pozostać w Unii Europejskiej. Wariant ten obowiązywał do wczesnych godzin nocnych. Około północy rozpoczęło się urealnianie pozycji przez inwestorów. Rano obudziliśmy się już przy znacząco różnych poziomach. Jak to zwykle bywa w takiej sytuacji, po silnych ruchach przychodzą korekty. Właśnie jesteśmy na takim etapie i nie wiadomo gdzie się to skończy. Teoretycznie istnieją formalne furtki, które mogą opuszczanie UE powstrzymać, ale ich szanse są niemal zerowe. W Wielkiej Brytanii politycy nie powinni przeciwstawić się demokratycznemu wyborowi społeczeństwa.
Jak reagował złoty? Wczorajszy dzień wyglądał bardzo korzystnie dla osób potrzebujących kupić złotówki. Euro w ciągu dnia kosztowało 4,36 zł, a za franka przez moment płaciliśmy nawet poniżej 4 zł. Wieczorem, od około 22:00, kiedy rynki zaczęły wierzyć w pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej, do północy trwał silny ruch w dół. Frank staniał do 3,94 zł, a euro do 3,34 zł, za dolara płacono 3,80 zł. Funt z kolei, tak jak przez cały dzień, oscylował w okolicach 5,70 zł. Od północy do około 7:30 trwał silny ruch, który kredytobiorcom frankowym mógł przypomnień najgorsze czasy z 15 stycznia 2015 roku. O tej godzinie euro kosztowało 4,53 zł, za franka rynek płacił imponujące 4,24 zł, a dolar dotarł do 4,12 zł. Funt swoje minima osiągnął wcześniej na 5,34 zł. Od tego momentu rynki rozpoczęły korektę zauważając, że sytuacja nie jest aż taka poważna. Obecnie za euro płacimy 4,46 zł, za franka 4,15 zł za dolara 4,04 zł, a funt oscyluje w okolicach 5,50 zł. Aktualność poprzedniego zdania przy obecnej zmienności na rynku jest niestety już niemal zerowa.
Dziś w kalendarzu danych makroekonomicznych dzieje się niewiele, ale to nie znaczy, że czeka nas nudny dzień. Oprócz wstrząsów wtórnych po Brexicie warto zwrócić uwagę na:
Źródło: Maciej Przygórzewski - główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Dodaj komentarz