W jaki sposób kantory manipulują, mylą i oszukują klientów.

tablica kursów

Ostatnio przez internet przewinęła się fala artykułów o tym jak placówki kantorów oszukują swoich klientów. Artykuły te publikowały największe portale informacyjne, które przede wszystkim zarzucały nieuczciwym sprzedawcom mylenie klientów co do faktycznych kursów walut obowiązujących w kantorze.

Do tego dosłownie wczoraj w oczy rzucił się nam wpis jednego z użytkowników onetu, iż jego warszawski kantor wykorzystuje obawę kryzys na Ukrainie do tego żeby drastycznie zawyżać kursy. Wniosek ten wyciągnął z tego, że jak zapytał kasjerkę dlaczego za dolara amerykańskiego ma zapłacić aż 3,30zł (przy wczorajszej cenie 3,09zł), otrzymał odpowiedź że złotówka drastycznie spada w związku z planowanymi sankcjami, które mają być nałożone na Rosję. Czyżby ta Pani przeczuwała konflikt z naszym potężnym wschodnim sąsiadem, a tym samym wiedziała coś o czym rynek jeszcze nie wie? W każdym razie, nie trudno sobie wyobrazić jakie było zdziwienie tego Pana kiedy w domu dowiedział się, że można kupić dolara o 21 groszy taniej.

Poniżej wypunktowaliśmy różne sposoby jakimi posłużyć się mogą nieuczciwe kantory żeby wykorzystać i zmamić klienta:

  • na tablicy kursowej kantor pokazuje kurs oznaczony gwiazdką *, który w rzeczywistości jest dużo atrakcyjniejszy od obowiązującego w rzeczywistości; a gdzieś na samym dole (tak jak w reklamie leków) wytłumaczono małymi literami, że kurs z gwiazdką jest dla bardzo dużej wymiany, gdyż kantor stosuje progi,
  • na tej samej tablicy kursy mogą być napisane również niewyraźnie lub poprzestawiane przez „niedopatrzenie”, np. tabliczka z jedną cyfrą zachodzi i zasłania inną lub może się zdarzyć że kursy na zewnątrz placówki są zupełnie inne niż te w środku,
  • jednak najczęstszą praktyką jest zwykłe zaniżanie aktualnych kwotowań, przesuwanie lub stosowanie wysokiego spreadu; czytaliśmy również o przypadku kiedy klient z Norwegii wymienił euro po kursie zaniżonym o prawie 1,5 zł,
  • stosują zmowy cenowe - dla przykładu na przestrzeni lat 2012-2013 głośno było o sprawie kantorów przy ulicy Abrahama w Gdyni, które pomimo różnych właścicieli kilka razy w ciągu dnia kontaktowały się ze sobą i ustalały identyczny lub niemal identyczny kurs (oczywiście zawyżony); na szczęście tą sprawą zajął się już UOKiK ale ile może być podobnych przypadków w całej Polsce?
  • Okazuje się, że w większości przypadków oszukiwani są turyści, którzy odwiedzają daną placówkę raz w życiu lub sporadycznie, nie orientując się też jakie są aktualne kursy rynkowe. Nawet jeżeli negocjują to i tak są na straconej pozycji.

    O wymienionych powyżej metodach czytaliśmy głównie gdzieś na forach w internecie, a niektóre z nich dodatkowo przytaczały ostatnio duże portale krajowe. Oczywiście nie są one regułą dla wszystkich kantorów, ale warto być jednak bogatym o tą wiedzę i wiedzieć kiedy zachować ostrożność.

    Tagi: 

    Komentarze

    oczywiście takie praktyki nie dotyczą wszystkich kantorów, np. w internetowych tak nie jest

    Oczywistym jest, że nie wszystkie kantory oszukują, ale mocnym nadużyciem jest stwierdzenie, że w kantorach internetowych taki proceder się nie odbywa. Instytucje te często naginają kursy walut w porównywarkach internetowych, co również jest praktyką godną potępienia. Niemniej jednak zgodzę się, że internet jest jednak bezpieczniejszym miejscem do wymiany walut, choć i tu nie można tracić czujności. Należy samodzielnie poszukiwać idealnego kantoru internetowego, zważając na nie tylko na spready ale i bezpieczeństwo. Ja korzystam obecnie z platformy Liderwalut, ale istnieje z pewnością też wiele innych dobrych i uczciwych kantorów internetowych.

    Nie każdy kantor czy stacjonarny czy internetowy oszukuje, wiem to z własnego doświadczenia. Od niedawna korzystam z usług internetowego kantoru i nigdy nie poczułam się oszukana a do tego udaje mi się zawsze zaoszczędzić od 100 do 200 zł na wymianie w porównaniu do wymiany waluty w kantorze stacjonarnym. Moim zdaniem internetowa wymiana walut jest bezpieczna. Kantor posiada certyfikaty zapewniające bezpieczeństwo, ja im zaufałam i słusznie dlatego mogę go spokojnie polecić innym.

    Dalem 44 sztuki po 20 euro i jedną dziesiatke =890 Euro Przez pomyke powiedziałem ze jest 450 i zatyle wypłacono.czułem ze jet cos nie tak z tą kasą bo zaraz stanoł wlasciciel i jego wsp,ólnik przy Kasjerach i czekali kiedy odejde. ..kiedy się z orientowałe udałem sie do kantoru w celu wyjśnienia sprawy ..wlasciciel krutko mnie skwitowal po odejsciu od kasy reklamacji sie nie uwzglednia dla dobra sprawy poprosiłem o monitoring pani tylko 10 dni i potem samo sie Kasuje ..widziałem wielki strach Kasierki i Kasjera ..To ze rejestrato wymazuje to chyba zostaje jeszcze na twardym dysku ..prosze o komentarz..

    Wysłane prze zemnie zdarzenie wydarzyło się w Bydgoszczy..44 euro i 10 euro ..=890 pomyłkowo powiedziałem 450 ..

    Dodaj komentarz

    Filtered HTML

    • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
    • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd> <br> <p>
    • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

    Plain text

    • Znaczniki HTML niedozwolone.
    • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
    • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
    CAPTCHA
    Prosimy o przepisanie napisu z poniższego obrazku Captcha, który jest stosowany jako zabezpieczenie antyspamowe.